Strony

Zakwas wg Bołotowa na serwatce

Przepis na ocet z malin

Przepis na ocet z jabłek (jabłkowy)

Przepis na pastę z czosnku niedźwiedziego

Przepis na chleb

Przepis na ocet z dzikiej róży

Przepis 33

Przepis 32

Przepis 31

Przepis 30

Przepis 29

Przepis 28

Przepis 27

Przepis 26

Przepis 25

Przepis 24

Przepis 23

Przepis 22

Przepis 21

Przepis 20

Przepis 19

Przepis 18

Przepis 17

Przepis 16

Przepis 15

Przepis 14

Przepis 13

Przepis 12

Przepis 11

Przepis 10

Przepis 9

Przepis 8

Przepis 7

Przepis 6

Przepis 5

Przepis 4

Przepis 3

Przepis 2

Przepis 1

Przepis na syrop z pędów sosny

Przepis na syrop z pędów sosny i kilka spostrzeżeń.


Ponad dziesięć lat temu, na naszej działce posadziliśmy bardzo dużo sosny.
Mamy więc pędy sosny ze swoich drzew, które rosną na terenie naszego czystego ekologicznie terenu.
Preparaty sosnowe, w postaci syropów, wyciągów i odwarów wykorzystuje się przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Zaleca się je również w dolegliwościach ze strony układu moczowego (zakażenie i zapalenie) i pokarmowego (biegunki, problemy z trawieniem, zaburzenia apetytu)
Z sosny można robić wiele produktów, ale skupię się na syropie.
Najczęściej stosowanym przepisem jest zasypanie pędów sosny cukrem, ale co zrobić jak ktoś nie stosuje cukru a chciałby skorzystać z dobroczynnych właściwości pędów sosny?
Musimy zastosować taką metodę, aby uwolnić z pędów sosny olejki eteryczne i jak najwięcej substancji, które się w nich znajdują, a mają pozytywny wpływ na nasze ciało.
Metoda zasypaniem pędów sosny cukrem i wystawienia go w słoiku na słońce sprawia, że cukier się rozpuszcza w wysokiej temperaturze, a przy tym uwalniające się olejki i substancje łączą się z powstającym sokiem.
To dobra i sprawdzona metoda na syrop.
Jednakże podobny efekt można uzyskać, gdy poddamy pędy sosny obróbce termicznej poprzez gotowanie.

PRZEPIS PIERWSZY:
Składniki:
3 garście pędów sosny (ok. 30 dag)
1 litr wody
1 litr miodu lub 0,5 kg cukru
sok z 1/2 cytryny

   W maju gdy sosny tworzą pędy, zrywamy tylko do 10 cm. Im mniejsze tym związków żywicznych będzie więcej, dlatego najlepsze są do 3 cm.
Koniecznie pokroić jak najdrobniej, ponieważ oczekujemy, że wypuszczą jak najwięcej swoich cennych składników.
   Pokrojone pędy (mogą też być też małe zielone szyszki) zalewamy wodą i gotujemy na wolnym ogniu 10 min. cały czas pod przykryciem :)
Gorący garnek przykrywamy i odstawiamy aż do ostygnięcia, ponieważ w gorącej wodzie uwolni się z pędów sosny jeszcze więcej potrzebnych nam substancji.
   Po tym okresie jeszcze raz zagotowujemy pędy w tej samej wodzie.
Przecedzamy gorący i podgrzewając rozlewamy do butelek.

   Podczas podgotowywania można dodać cukru od 0,5-1 kg na litr wody, to zależy jak gęsty chcemy mieć syrop i sok z cytryny.
   Jeżeli chcemy mieć syrop z pędów sosny na miodzie, to musimy ostudzić nasz sok do dopuszczalnej temperatury dla miodu +40 st. C. i wymieszać w proporcji 2:1.
Dorośli, którzy używają alkoholu, mogą do butelki dodać 20-30 ml spirytusu, dla zwiększenia konserwacji syropu :)
   Po rozlaniu do butelek czy słoików, zakręcamy i odstawiamy w chłodne miejsce do + 6 st. C (lodówka)
Taki syrop będzie przechowywał się bardzo długo :) Polecam.

   Przepis powstał na bazie przepisu profesora Michała Tombaka dotyczącego zrobienia "miodu" z pędów sosny :).
Proszę zobaczyć na stronę:

PRZEPIS DRUGI (na maceracie alkoholowym):


   Syrop zrobiony jest w taki sposób, aby wydobyć z pędów sosny jak najwięcej wartościowych składników.
   Pędy, które są w pierwszej fazie wzrostu, zawierają bardzo dużo związków żywicznych.
Bardzo dużo związków aktywnych nie rozpuszcza się w wodzie, dlatego dobrym sposobem, aby je pozyskać, jest zastosowanie spirytusu.
   Ale po kolei.
   Zerwane młode pędy sosny należy rozdrobnić.
Można drobno pokroić lub silną maszynką do mięsa zmielić,
My zastosowaliśmy zmielenie w maszynce (widać na zdjęciu)

   Takie rozdrobnione pędy należy skropić spirytusem w takiej ilości, aby były lekko wilgotne.
Spirytus przy zagotowaniu odparuje .
   Można macerować nawet tydzień i wtedy jest odpowiedni do zagotowania.
Nie zepsuję się na pewno. Żywica i spirytus to dobry konserwant 
Na 20 dag dajemy 1 litr wody,
1/2 soku z cytryny,
i 1/2 kg cukru (można też bez cukru).
   Dolewamy wody i zagotowujemy do 10 minut ( po pierwszych oznakach gotowania ściszamy do minimum ogień).
Gotujemy pod przykryciem.
   Zdjęty garnek przykrywamy np. kocem i czekamy aż ostygnie.

   Przecedzamy i ponownie zagotowujemy.
Za drugim razem nie ma potrzeby długo gotować.
Zaraz po zagotowaniu rozlewamy do butelek i pod koc, w ten sposób robimy tzw suchą pasteryzację.
Osobiście wkładam do pudełka kartonowego i przykrywam kocem.
Nie gotuję ich już więcej. Wszystkie wieczka są wciągnięte.
Syrop jest naprawdę skuteczny. 

   Można go stosować przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Zaleca się je również w dolegliwościach ze strony układu moczowego (zakażenie i zapalenie) i pokarmowego (biegunki, problemy z trawieniem, zaburzenia apetytu).
My stosujemy picie na gorąco tego syropu. 1-2 cm (20-30 ml) syropu do szklanki i zalać gorącą wodą. Można syrop dolać do herbaty. Gorący szybciej się rozprowadza po ciele 🙂 Profilaktycznie 1 raz dziennie. W czasie infekcji 3-4 razy. 
Dzieciom zamiast łyżki stołowej stosować łyżeczkę (5 ml)

Polecam.
Ala Mazur
Gospodarstwo Ekologiczne w Brzezinach
na Podkarpaciu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz