Właściwości lecznicze zakwasów, które robimy:
Zakwas wg Borysa Bołotowa na glistniku jaskółczym zielu:
To prawdziwy oczyszczacz organizmu.
Usuwa nagromadzone złogi, toksyny, stare komórki robiąc miejsce dla nowych. Naprawia
i reguluje florę bakteryjną jelit. Sama serwatka ma wspaniałe prozdrowotne właściwości
a poddana fermentacji z jaskółczym zielem, naprawdę korzystnie oddziałuje na
nasz organizm.
Bakterie mlekowe redukują nagromadzone
w glistniku jaskółcze ziele ewentualne ciężkie metale, które ta roślina mogłaby
kumulować podczas rośnięcia. Taki ferment jest bardzo dobrze przyswajalny.
Jaskółcze ziele ma działanie:
oczyszczające krew, krwiotwórcze, antybakteryjne, grzybobójcze, przeciwwirusowe, przeciwpasożytnicze, moczopędne, przeczyszczające, przeciwnowotworowe, rozkurczowe, przeciwbólowe, kojące, poprawia czynność wątroby i narządów jamy brzusznej. Zawiera ponad 20 alkaloidów o różnym działaniu, stąd jego szerokie zastosowanie. Powstrzymuje wzrost guzów nowotworowych i nie dopuszcza do przerzutów.
Zakwas wg Borysa Bołotowa z kasztanów:
Zakwas zawiera naturalne bakterie
mlekowe powstałe podczas fermentacji kasztanów w serwatce.
Borys Bołotow napisał:
"Fermenty, które tworzą się w rezultacie fermentacji mlekowej kasztana,
usuwają z organizmu bardzo dobrze metale ciężkie . Kwas z kasztanów wyraźnie
wzmacnia organizm, który nie poddaje się różnym chorobom. Wzmacnia się układ
endokrynny, co jest ważne przy ochronie organizmu przed chorobami
grypopodobnymi. Zwiększa w organizmie zawartość wapnia i miedzi Zakwas z
kasztanów podwyższa poziom jodu w organizmie".
Dawki takie same jak w zakwasie z
glistnika jaskółcze ziele.
Zakwas wg Borysa Bołotowa z korzeni żywokostu (ostróżki).
Sama nazwa rośliny mówi nam, że
wpływa ona pozytywnie na układ kostny. A powstałe enzymy w zakwasie na serwatce
wzmacniają procesy regeneracyjne komórek a co za tym idzie cały nasz organizm.
Sami pijemy ten zakwas i z czystym
sumieniem polecamy go innym.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
JAK STOSOWAĆ?
Zakwasy (enzymy) wg
przepisu Borysa Bołotowa:
Naszym zdaniem podane przez Borysa
Bołotowa dawkowanie zakwasu może być ryzykowne dla osób, które nie stosowały
takiego zakwasu. Dotyczy to każdego zakwasu, które robimy wg przepisów Bołotowa.
Bołotow proponuje (przepis z
książki):
Pierwszy etap kuracji trwa 14 dni.
Bołotow poleca picie 100 ml kwasu 3
razy dziennie jak jest świeży na 30 minut przed posiłkami.
Po tym okresie przez 30 dni raz
dziennie po 100 ml też 30 minut przed posiłkiem.
My zaś proponujemy picie zakwasu w
taki sposób jak sami stosujemy, chociaż jesteśmy już wprawieni w picie. Musimy
pamiętać, że to jest zakwas, która przechodzi w stan octu. Co prawda
niskoprocentowego octu z bakteriami mlekowymi, bo na serwatce. Ale lepiej
dmuchać na zimne niż nabawić się nadżerek zamiast odbudować florę bakteryjną i
pobudzić do regeneracji komórki.
Picie w proponowanych przez nas dawkach zapewni Państwu dobroczynne działanie
i poprawę zdrowia.
Zaczynamy pić na początku 20 ml
zakwasu. Wlać do szklanki i zalać od 100
do 200 ml źródlaną wodą. Taką porcję należy pić 30 minut przed każdym posiłkiem
codziennie, lub 2 godziny po posiłku, 3-4 razy dziennie.
Po tygodniu można spróbować stopniowo dodawać
aż do 50 ml na szklankę i uzupełnić wodą źródlaną.
Należy wtedy pić przez okres 4
tygodnie taką dawkę, ale wcześniejsze dawki 20 do 30 ml też są lecznicze i bardzo bezpieczne. Podobnie jak picie octu
jabłkowego, w takich dawkach można go pić cały czas codziennie. Zasada małych
dawek dla zdrowia sprawdza się w tym przypadku
Gdy ktoś pragnie pić bez
rozcieńczania, to na własne ryzyko. Niektórzy nam mówią, że tak robią i
wszystko u nich w porządku.
Drugi etap przypominający – który
Bołotow poleca przez 30 dni po 100 ml, to licząc 30 dni x 100 ml = 3000 ml, czyli
ok. 6 butelek po 500 ml należy wypić w dowolnym tempie, nawet po 20 ml. W tym przypadku można zrobić dwie porcje
dziennie po 25 ml (dwie dobre łyżki stołowe na szklankę i zalać wodą).
Przechowywać w chłodnym miejscu 10-15
stopni C, aby świeżość kwasu była jak najdłuższa, ale jak nie ma miejsca w
chłodnej piwnicy, to może spokojnie stać w pokojowych warunkach. Zakwas nie
psuje się.
Na powierzchni zakwasu mogą w sposób
naturalny wytrącać się bakterie mlekowe i będzie na powierzchni biały nalot a
na spodzie biały osad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz