Ocet z dzikiej róży -przepis

Przepis na ocet z owoców dzikiej róży.

Czy taki ocet może być źródłem wsparcia dla organizmu?
Oczywiście, że może być. Taki domowy ocet powstał w wyniku naturalnych procesów.
A składniki występujące w owocach dzikiej róży weszły w skład octu
Ocet z dzikiej róży jest bogactwem składników witaminy C.

Można go stosować zewnętrznie na cerę jako kosmetyk bogaty w witaminę C.
Stosować do płukania jamy ustnej i gardła przy zakażeniach i stanach zapalnych, chorobach dziąseł.
 Także do płukania włosów (1 łyżka octu  na 2 szklanki wody).
Można też stosować wewnętrznie pijąc 2 razy dziennie:
1 łyżka octu + 1 łyżka miodu na szklankę wody (200 ml)
Wspomaga odchudzanie, jest korzystny dla zdrowia serca, ma działanie bakteriobójcze i grzybobójcze.

Muszę też wspomnieć, że to wspaniała przyprawa np. do sałatek :)

Jak zrobić ocet z owoców dzikiej róży?

Skladniki:
1 kg owoców
2 l wody (przegotowanej)
8 łyżek miodu (lub cukru)

(jeżeli masz matkę octową z innego octu, to można ją wykorzystać)

Owoce dzikiej róży zawierają dużo pestek i tzw "meszki", dlatego najlepiej jest je wydrążyć z owoców w taki sposób, aby zostały same skórki.

W wodzie rozpuszczamy miód i zalewamy nią owoce.
Jeżeli mamy matkę octową z innego octu, to można ją dodać.
Jeżeli robimy w słoju, to nie zakręcamy go, tylko przykrywamy np. gazą i zakładamy gumkę recepturkę.
Musi być dostęp powietrza.

Na drugim zdjęciu widać ile ma być w słoju wody a ile owoców.
Musi być luz, bo z dzikiej róży bardzo fermentuje i może się przelać.

Taki ocet odstawiamy w ciepłe miejsce na około miesiąc i codziennie mieszamy drewnianą łyżką.

Po jakimś czasie pojawi się coś, co będzie przypominało pleśń, czyli matka octowa.
Gdyby jej nie zbierać z powierzchni, to będzie coraz grubsza.
Ma jednolitą strukturę i łatwo ją odróżnić od zwykłej pleśni.

Jeżeli owoce opadną na dno wcześniej, np. po 2 tygodniach, to praktycznie jest sygnał, że można przecedzić ocet.
Przecedzony ocet jeszcze raz wlewamy do słoja z dostępem do powietrza na okres miesiąca.

Cały czas zbieramy powstałą matkę octową :)
Po tym okresie zlewamy do butelek i odstawiamy, aby się wyklarował.
Odstawiamy w chłodnie miejsce (najlepiej się przechowuje w lodówce)

Zachęcam do spróbowania swoich sił.
Satysfakcja na pewno będzie wielka

Ala Mazur
Gospodarstwo Ekologiczne w Brzezinach
na Podkarpaciu

3 komentarze:

  1. Czy dociskamy czymś owoce, avy nie wypływały?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście stosuję do przyciskania starą matkę octową, która jest okrągła i dosyć gruba, ale jak nie ma czym przycisnąć, to wystarczy częste mieszanie :)

      Usuń