Przepis na syrop z pędów sosny

Przepis na syrop z pędów sosny i kilka spostrzeżeń.


Ponad dziesięć lat temu, na naszej działce posadziliśmy bardzo dużo sosny.
Mamy więc pędy sosny ze swoich drzew, które rosną na terenie naszego czystego ekologicznie terenu.
Preparaty sosnowe, w postaci syropów, wyciągów i odwarów wykorzystuje się przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Zaleca się je również w dolegliwościach ze strony układu moczowego (zakażenie i zapalenie) i pokarmowego (biegunki, problemy z trawieniem, zaburzenia apetytu)
Z sosny można robić wiele produktów, ale skupię się na syropie.
Najczęściej stosowanym przepisem jest zasypanie pędów sosny cukrem, ale co zrobić jak ktoś nie stosuje cukru a chciałby skorzystać z dobroczynnych właściwości pędów sosny?
Musimy zastosować taką metodę, aby uwolnić z pędów sosny olejki eteryczne i jak najwięcej substancji, które się w nich znajdują, a mają pozytywny wpływ na nasze ciało.
Metoda zasypaniem pędów sosny cukrem i wystawienia go w słoiku na słońce sprawia, że cukier się rozpuszcza w wysokiej temperaturze, a przy tym uwalniające się olejki i substancje łączą się z powstającym sokiem.
To dobra i sprawdzona metoda na syrop.
Jednakże podobny efekt można uzyskać, gdy poddamy pędy sosny obróbce termicznej poprzez gotowanie.

PRZEPIS PIERWSZY:
Składniki:
3 garście pędów sosny (ok. 30 dag)
1 litr wody
1 litr miodu lub 0,5 kg cukru
sok z 1/2 cytryny

   W maju gdy sosny tworzą pędy, zrywamy tylko do 10 cm. Im mniejsze tym związków żywicznych będzie więcej, dlatego najlepsze są do 3 cm.
Koniecznie pokroić jak najdrobniej, ponieważ oczekujemy, że wypuszczą jak najwięcej swoich cennych składników.
   Pokrojone pędy (mogą też być też małe zielone szyszki) zalewamy wodą i gotujemy na wolnym ogniu 10 min. cały czas pod przykryciem :)
Gorący garnek przykrywamy i odstawiamy aż do ostygnięcia, ponieważ w gorącej wodzie uwolni się z pędów sosny jeszcze więcej potrzebnych nam substancji.
   Po tym okresie jeszcze raz zagotowujemy pędy w tej samej wodzie.
Przecedzamy gorący i podgrzewając rozlewamy do butelek.

   Podczas podgotowywania można dodać cukru od 0,5-1 kg na litr wody, to zależy jak gęsty chcemy mieć syrop i sok z cytryny.
   Jeżeli chcemy mieć syrop z pędów sosny na miodzie, to musimy ostudzić nasz sok do dopuszczalnej temperatury dla miodu +40 st. C. i wymieszać w proporcji 2:1.
Dorośli, którzy używają alkoholu, mogą do butelki dodać 20-30 ml spirytusu, dla zwiększenia konserwacji syropu :)
   Po rozlaniu do butelek czy słoików, zakręcamy i odstawiamy w chłodne miejsce do + 6 st. C (lodówka)
Taki syrop będzie przechowywał się bardzo długo :) Polecam.

   Przepis powstał na bazie przepisu profesora Michała Tombaka dotyczącego zrobienia "miodu" z pędów sosny :).
Proszę zobaczyć na stronę:

PRZEPIS DRUGI (na maceracie alkoholowym):


   Syrop zrobiony jest w taki sposób, aby wydobyć z pędów sosny jak najwięcej wartościowych składników.
   Pędy, które są w pierwszej fazie wzrostu, zawierają bardzo dużo związków żywicznych.
Bardzo dużo związków aktywnych nie rozpuszcza się w wodzie, dlatego dobrym sposobem, aby je pozyskać, jest zastosowanie spirytusu.
   Ale po kolei.
   Zerwane młode pędy sosny należy rozdrobnić.
Można drobno pokroić lub silną maszynką do mięsa zmielić,
My zastosowaliśmy zmielenie w maszynce (widać na zdjęciu)

   Takie rozdrobnione pędy należy skropić spirytusem w takiej ilości, aby były lekko wilgotne.
Spirytus przy zagotowaniu odparuje .
   Można macerować nawet tydzień i wtedy jest odpowiedni do zagotowania.
Nie zepsuję się na pewno. Żywica i spirytus to dobry konserwant 
Na 20 dag dajemy 1 litr wody,
1/2 soku z cytryny,
i 1/2 kg cukru (można też bez cukru).
   Dolewamy wody i zagotowujemy do 10 minut ( po pierwszych oznakach gotowania ściszamy do minimum ogień).
Gotujemy pod przykryciem.
   Zdjęty garnek przykrywamy np. kocem i czekamy aż ostygnie.

   Przecedzamy i ponownie zagotowujemy.
Za drugim razem nie ma potrzeby długo gotować.
Zaraz po zagotowaniu rozlewamy do butelek i pod koc, w ten sposób robimy tzw suchą pasteryzację.
Osobiście wkładam do pudełka kartonowego i przykrywam kocem.
Nie gotuję ich już więcej. Wszystkie wieczka są wciągnięte.
Syrop jest naprawdę skuteczny. 

   Można go stosować przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Zaleca się je również w dolegliwościach ze strony układu moczowego (zakażenie i zapalenie) i pokarmowego (biegunki, problemy z trawieniem, zaburzenia apetytu).
My stosujemy picie na gorąco tego syropu. 1-2 cm (20-30 ml) syropu do szklanki i zalać gorącą wodą. Można syrop dolać do herbaty. Gorący szybciej się rozprowadza po ciele 🙂 Profilaktycznie 1 raz dziennie. W czasie infekcji 3-4 razy. 
Dzieciom zamiast łyżki stołowej stosować łyżeczkę (5 ml)

Polecam.
Ala Mazur
Gospodarstwo Ekologiczne w Brzezinach
na Podkarpaciu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz